O problemach diagnostycznych dotyczących boreliozy napisano już i powiedziano wiele. Z dużą dozą prawdopodobieństwa, graniczącą niemal z pewnością, można się pokusić o stwierdzenie, że nie ma obecnie takiego badania laboratoryjnego, które w stu procentach potwierdziłoby lub wykluczyło zakażenie Borrelią. Innymi słowy, nie da się stwierdzić czy ktoś choruje czy nie choruje na boreliozę wyłącznie na podstawie badań laboratoryjnych. I dlatego tak ważne jest poszukiwanie nowych możliwości diagnostycznych.
W tej chwili, zgodnie z wiedzą przekazywaną przez Międzynarodowe Towarzystwo Boreliozy i Chorób Towarzyszących (International Lyme and Associated Diseases Society – ILADS) pozostające w opozycji do Amerykańskiego Towarzystwa Chorób Zakaźnych (Infectious Disease Society of America – IDSA) rekomendującego dwustopniową diagnostykę serologiczną – boreliozę diagnozuje się wyłącznie klinicznie. To znaczy, że to lekarz stwierdza – na podstawie rozmowy z chorym (szczegółowego wywiadu), na podstawie jego ogólnego stanu zdrowia, objawów i w końcu badania – czy pacjent jest chory na boreliozę czy nie. Badania laboratoryjne służą lekarzowi tylko pomocą, czasami jako potwierdzenie własnych wniosków.
Czy jest jednak szansa, że pojawią się testy, które ponad wszelką wątpliwość będą mogły dać odpowiedź na pytanie, czy pacjent jest zainfekowany Borrelią czy nie? Właśnie o tym m.in., w prelekcji „Poszukiwanie nowych technik wykrywania boreliozy”, mówił dr n. med. Sławomir Dudek z Katedry i Zakładu Farmakognozji i Fitochemii Wydziału Farmaceutycznego Ślaskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, Oddział Medycyny Laboratoryjnej w Sosnowcu podczas seminarium „Borelioza – problemy diagnostyczne i terapeutyczne”, które odbyło się 10 maja 2017 roku w Wyższej Szkole Zawodowej im. Stanisława Pigonia w Krośnie. Współorganizatorami tego wydarzenia był także Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu oraz Polskie Towarzystwa Zielarzy i Fitoterapeutów.
Prelekcja dra Dudka została zarejestrowana i dostępna jest pod linkiem: https://www.youtube.com/watch?v=QMGDZQvD0i4
Zdjęcie ilustracyjne (fot. Anna Kryśkowiak)
Brak komentarzy